Prokuratura wkroczyła do siedziby klubu oraz zabezpieczyła dokumentację księgową. Włoska organizacja, która zajmuje się ochrona praw konsumentów Codacons ostrzega, iż w przypadku potwierdzenia się oskarżeń, będzie musiała dokonać ponownej karnej degradacji Juve do Serie B. Co więcej, zarząd Juventusu może być obciążony odpowiedzialnością karną. Dla klubu to również zakaz transferowy i kara finansowa.
Jaka jest przyczyna wkroczenia prokuratury do siedziby klubu?
Cała sprawa odnosi się do 62 transakcji przeprowadzonych przez drużyny Serie A w latach 2019-2021. Wykazano, iż 42 z tych transakcji przeprowadził Juventus. Ich celem było doprowadzenie do plusvalenza, a więc specjalności Fabio Paraticiego. Prościej ujmując, chodzi o zawyżenie wartości transakcji na skutek włączenia do niej piłkarzy na wymianę oraz dopisywanie im wysokich wartości, które budzą podejrzenia. Oprócz Juventusu włoskie instytucje finansowe praz te, które zajmują się ochroną praw konsumentów, analizują transakcje dokonane przez takie kluby, jak Napoli, Roma, Atlanta, Genoa czy Sampdoria.
Sprawę przeciwko Juventusowi (a także pozostałym klubom) prowadzą organy finansowe, a nie piłkarskie. Ta “kreatywna księgowość” zainteresowała włoskie organy finansowe. Nie ma co się dziwić, gdyż Juventus jest spółką notowaną na giełdzie. Każda tego rodzaju transakcja może być interpretowana jako działania mające na celu sztuczne podniesienie wartości kapitału spółki.
Sportowa a finansowa strona transakcji – czy należy je ze sobą łączyć?
Jednak wiele osób nie widzi związku między finansową i sportową stroną tego procederu. Zgodnie z obecnym prawem sportowym Juventus nie czynił nic, czego inne kluby nie czyniły wcześniej setki razy. Głos w tej sprawie zabrał również przewodniczący urzędu ochrony praw konsumentów Codacons. Stwierdził on, iż w przypadku, w którym oskarżenia o nieprawidłowościach zostaną potwierdzone, to będzie wnioskował o karną degradację Juventusu do Serie B. Ma to być kara za nieuczciwe postępowania, które zapewniły klubowi korzystniejsze warunki niż reszcie stawki. Jest to opinia, która budzi wiele kontrowersji.