Juventus i Sassuolo wciąż szukają płaszczyzny do porozumienia w sprawie transferu Manueal Locatelliego. Gdy już wydaje się, że obie strony są coraz bliżej dogadania to na nowo pojawiają się problemy. Sassuolo zgodziło się zasiąść do rozmów z Juventusem tylko dlatego, że sam pomocnik powiedział, że klub z Turynu jest jego pierwszym wyborem. Nie od dziś wiadomo, że Locatelli jest wielkim fanem „Starej Damy” i bardzo zależy mu na dołączeniu do Juve.
Teraz wszystko pozostaje w rękach działaczy obu klubów. Juventus może jednak być w lepszej pozycji do negocjacji, dzięki byciu preferowanym wyborem zawodnika. To jest bardzo dobra karta przetargowa, a działacze klubu z Turynu z pewnością mają tego świadomość. Problemem Juventusu jest jednak budżet i ogólna sytuacja finansowa. Turyńczycy będą chcieli maksymalnie obniżyć kwotę odstępnego za włoskiego pomocnika. Jednocześnie, Sassuolo będzie chciało ugrać jak najwięcej się da na sprzedaży swojej największej – obok Domenico Berardiego – gwiazdy.
Według Tuttosport, Sassuolo odrzuciło wszystkie dotychczasowe oferty Juventusu Turyn. Oba kluby jednak nadal wykazują chęci, by się dogadać i nie jest wykluczone, że niedługo dojdzie do długo wyczekiwanego porozumienia. Według włoskich mediów, przedstawiciele obu klubów mają spotkać się w nadchodzącym tygodniu. Do spotkania ma dojść w środę bądź sobotę.
Manuel Locatelli tego lata sięgnął wraz z reprezentacją Włoch po mistrzostwo Europy. W tym momencie nadal przebywa na urlopie, który Sassuolo mu wydłużyło. Z pewnością chciałby wrócić do treningów już w barwach „Bianconerich”.
Juventus liczy, że sprowadzenie Manuela Locatelliego przyniesie więcej jakości niż dotychczasowi pomocnicy. Adrien Rabiot od momentu przejścia do Turynu pokazuje, że nie daje tego czego od niego oczekiwano w Juventusie. Coraz więcej mówi się o możliwym sprzedaniu francuskiego rozgrywającego.